Odpowiedzialność członka zarządu

Blog o odpowiedzialności członków zarządu - zwłaszcza w razie bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce

Spółka z o.o. jako komplementariusz w spółce komandytowej (sp. z o.o. sp.k.) a odpowiedzialność członków zarządu

Odpowiedzialność członków zarządu spółki z o.o. będącej komplementariuszem w spółce komandytowej („sp. k.”) za zobowiązania spółki komandytowej ma charakter kaskadowy – etapowy.

W pierwszej kolejności – pierwszy poziom „kaskady” – odpowiedzialność ponosi spółka komandytowa. Z kolei, gdyby egzekucja z jej majątku okazała się bezskuteczna, do odpowiedzialności za zobowiązania spółki mogą zostać pociągnięci jej komplementariusze, którzy odpowiadają bez ograniczenia całym swoim majątkiem (art. 102 k.s.h.).

Prowadzenie egzekucji z majątku spółki z o.o. jest kolejnym poziomem tej kaskady odpowiedzialności. Roszczenie wierzyciela sp.k. staje się wymagalne wobec komplementariusza dopiero z momentem zaistnienia bezskuteczności egzekucji skierowanej do majątku tej spółki.

Kolejnym i ostatnim poziomem naszej kaskady jest osobista odpowiedzialność członków zarządu spółki z o.o. będącej komplementariuszem sp. k. Z tym rodzajem odpowiedzialności mamy do czynienia dopiero od momentu, w którym egzekucja z odrębnego majątku spółki z o.o. okazała się bezskuteczna. Jednakże, co ważne, na gruncie art. 299 k.s.h. członkowie zarządu komplementariusza sp. k. odpowiadać będą osobiście jedynie w pewnych sytuacjach.

Członek zarządu spółki z o.o. ponosi nieograniczoną odpowiedzialność za zobowiązania tej spółki, jeżeli egzekucja przeciwko samej spółce okaże się bezskuteczna (art. 299 § 1 k.s.h.), chyba że wykaże zaistnienie jednej z okoliczności zwalniających go z tej odpowiedzialności (art. 299 § 2 k.s.h.). Jedną ze zwalniających od odpowiedzialności okoliczności jest wykazanie, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe, kolejną zaś jest udowodnienie, że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcia postępowania układowego wierzyciel nie poniósł szkody.

W omawianym przypadku komplementariuszem jest spółka z o.o., której organem jest jej zarząd, a członkowie zarządu są piastunami tego organu. Co więcej, reprezentantem sp.k. zgodnie z art. 21 ust. 2 pr. upadł. i art. 117 k.s.h. jest wspólnik prowadzący jej sprawy i reprezentujący ją – komplementariusz, czyli spółka z.o.o. jako osobny byt prawny, nie zaś członkowie jej zarządu.

Co więcej, zgodnie z poglądem doktryny, przesądzający argument przemawiający przeciwko przypisaniu odpowiedzialności z art. 21 ust. 3 prawa upadłościowego członkom zarządu komplementariusza wynika z wykładni systemowej. Odpowiedzialność z art. 21 ust. 3 prawa upadłościowego ma charakter odszkodowawczy, deliktowy, przy czym jest to tradycyjna odpowiedzialność deliktowa, odmienna od odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 k.s.h. Do takiej odpowiedzialności deliktowej możemy stosować wprost także inne przepisy o niej stanowiące, m.in. art. 416 k.c., zgodnie z którym za szkodę wywołaną z winy organu osoby prawnej odpowiada ta osoba prawna, zatem nie członkowie organu tej osoby. Wyżej wskazany przepis dokonuje rozróżnienia pomiędzy deliktową odpowiedzialnością osoby prawnej (spółki z o.o.) a odpowiedzialnością za delikt popełniony przez organ tej osoby (zarząd). W każdym przypadku odpowiedzialność za taki delikt ponosi sama osoba prawna, a nie osoby wchodzące w skład jej organu – mogący być postrzegani jako faktyczni sprawcy szkody. Tym samym odpowiedzialność za szkodę doznaną przez wierzyciela sp.k. na skutek niezgłoszenia wniosku o upadłość ponosi komplementariusz – sp. z o.o. jako osoba prawna ponosząca odpowiedzialność za zawinione, wyrządzające szkodę zaniechanie swojego organu. Argument ten wydaje się przesądzający o braku odpowiedzialności członka zarządu spółki z o.o. za niezgłoszenie we właściwym czasie wniosku o upadłość sp.k. i o ograniczeniu tej odpowiedzialności do samej spółki (por. A. Kappes, Odpowiedzialność członków zarządu spółki z o.o. będącej komplementariuszem w spółce komandytowej za zobowiązania tej spółki, PPH 2017, nr 12, s. 5-12).

Reasumując, do egzekucji przeciwko członkowi zarządu komplementariusza konieczne będzie, uprzednie stwierdzenie bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce komandytowej i jej komplementariuszowi oraz wytoczenie nowego powództwa, w którym może członek zarządu sp. z o.o. może żądać zwolnienia z odpowiedzialności po wykazaniu okoliczności wymienionych w art. 299 k.s.h.

Warto wskazać, iż korzystniejszą sytuację będzie miał członek zarządu spółki z o.o. będącej komplementariuszem sp. k. niż miałaby osoba fizyczna będąca komplementariuszem spółki. Osoba taka odpowiadałaby subsydiarnie ze sp.k. całym swoim majątkiem już na drugim poziomie kaskady odpowiedzialności, czyli tuż po wykazaniu, że egzekucja z majątku spółki komandytowej jest bezskuteczna lub gdy jest nie podlega wątpliwości, że egzekucja ta będzie bezskuteczna.

W przypadku takiej struktury jak „sp. z o.o. sp. k.” relatywnie łatwiej jest określić zarządowi spółki z o.o. moment, w którym sp. z o.o. stała się niewypłacalna, a w konsekwencji tego prawidłowo określić moment, w którym należy zgłosić wniosek o upadłość spółki z o.o. (będącej komplementariuszem spółki komandytowej). Z kolei złożenie we właściwym terminie wniosku o upadłość spółki z o.o. prowadzi do uwolnienia członków jej zarządu od odpowiedzialności.

Przedawnienie roszczeń z art. 299 k.s.h.

W poprzednim wpisie przedstawiłem, jak wygląda proces sądowy z powództwa wierzyciela spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przeciwko członkowi zarządu tejże spółki. W poniższym opracowaniu poruszę zagadnienie przedawnienia się roszczeń z artykułu 299 Kodeksu spółek handlowych (dalej jako: „k.s.h.”).

W przypadku, gdy egzekucja z majątku spółki okazuje się bezskuteczna, wierzyciele mogą pozwać jednego z (lub wszystkich) członków zarządu, którzy odpowiadają solidarnie za zobowiązania spółki. Skorzystanie z tego uprawnienia przez wierzycieli jest jednak ograniczone czasowo. Roszczenia takie ulegają przedawnieniu, co oznacza, że w przypadku wniesienia powództwa przeciwko członkowi zarządu spółki może się on bronić podnosząc zarzut przedawnienia. Skuteczne podniesienie tego zarzutu powoduje to, że mimo iż osoba ta dalej jest odpowiedzialna za zobowiązania spółki, może się ona uchylić od ich spełnienia i nawet Sąd nie będzie mógł jej do tego zobowiązać.

Określenie terminu przedawnienia tego roszczenia nie należy do najprostszych. W tym temacie poglądy doktryny oraz orzecznictwa nie są jednolite – problematyczne jest nawet określenie podstawy prawnej powyższych rozważań.

Zgodnie z przeważającym poglądem – mimo, iż określenie „właściwy czas” na zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w rozumieniu art. 299 § 2 k.s.h. powinno być interpretowane z uwzględnieniem przepisów prawa upadłościowego, to jednak nie można – dla celów jego wykładni – przenosić na grunt art. 299 § 2 k.s.h. wymagania, aby dochowany został trzydziestodniowy termin określony w art. 21 ust. 1 Ustawy Prawo upadłościowe. Przez określenie „właściwy czas” w rozumieniu art. 299 § 2 k.s.h. rozumiemy taki moment, w którym wprawdzie wszystkich wierzycieli nie da się już zaspokoić, ale istnieje jeszcze majątek spółki pozwalający na co najmniej częściowe zaspokojenie jej wierzycieli w postępowaniu upadłościowym (por. Wyrok SA w Katowicach z 1.02.2022 r., V AGa 195/19, LEX nr 3356278).

Skoro powstanie roszczenia z art. 299 § 1 k.s.h. jest warunkowane niemożliwością zaspokojenia wierzytelności z majątku spółki (bezskutecznością egzekucji), to termin jego przedawnienia musi być liczony od zaistnienia uświadomionego przez wierzyciela stanu, który można w ten sposób zakwalifikować. (por. Wyrok SA w Krakowie z 17.09.2021 r., I AGa 82/20, LEX nr 3257063.). Z powyższych rozważań wynika, iż odpowiedzialność członków zarządu spółki na gruncie art. 299 § 1 k.s.h. ma charakter deliktowy, co oznacza, że odpowiednio stosować będziemy zasady przedawnienia w rozumieniu art. 442 § 1 Kodeksu cywilnego. W praktyce termin przedawnienia możemy starać się liczyć od dnia doręczenia wierzycielowi postanowienia komornika sądowego o umorzeniu postepowania ze względu na bezskuteczność postępowania egzekucyjnego, ponieważ właśnie z tym dniem poszkodowany (wierzyciel) dowiedział się o tym, iż szkoda nie może zostać zaspokojona z majątku spółki. Roszczenie z art. 299 § 1 k.s.h. ulegnie więc przedawnieniu po upływie 3 lat od dnia doręczenia ww. postanowienia, jednak nie później niż z upływem 10 lat od wystąpienia zdarzenia wywołującego szkodę, czyli w naszym przypadku od dnia, w którym członek zarządu spółki przestał pełnić swoją funkcję. Zgodnie jednak z zasadami ogólnymi, koniec terminu przedawnienia przypada co do zasady na ostatni dzień roku kalendarzowego, w którym upływa ten termin.

PRZYKŁAD

Członek zarządu spółki z o.o. skutecznie broni się przed roszczeniami, które stały się wymagalne z dniem 21 lipca 2019 roku wykazując, że termin upływu przedawnienia tego roszczenia upłynął z dniem 31 grudnia 2022 roku, czyli po upływie 3 lat od dnia, w którym osoba dochodzącą spełnienia świadczenia powzięła informację o wystąpieniu szkody.

Co ważne – koniec terminu przedawnienia roszczeń wierzyciela spółki z o.o. przeciwko członkowi jej zarządu powstałych i wymagalnych przed wejściem w życie nowelizacji Kodeksu cywilnego z 2018 roku, tj. przed dniem 9 lipca tegoż roku – obliczany będzie na podstawie uprzednio obowiązujących przepisów. W praktyce oznacza to, że koniec terminu przedawnienia w tym przypadku może przypadać na inny niż ostatni dzień danego roku kalendarzowego.

Pozew z art. 299 ksh – proces sądowy krok po kroku

W tym wpisie przedstawię jak krok po kroku wygląda proces sądowy – z powództwa wierzyciela spółki przeciwko członkowi zarządu spółki. Każdy proces sądowy może w praktyce wyglądać inaczej, wiele zależy zarówno od aktywności stron postępowania, jak i czynności podejmowanych przez Sąd.

Typowa sprawa dot. roszczeń z art. 299 kodeksu spółek handlowych wygląda następująco:

1) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (Spółka z o.o.) ma dług względem swojego wierzyciela (czyli tego, komu spółka powinna zapłacić).

2) Egzekucja przez komornika przeciwko spółce z o.o. jest bezskuteczna (spółka nie ma majątku, z którego komornik mógłby wyegzekwować dług).

3) Wierzyciel wzywa do zapłaty członka zarządu spółki z o.o. (na podstawie art. 299 § 1 kodeksu spółek handlowych: „Jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania.”).

4) Członek zarządu spółki z o.o. nie spłaca długu po wezwaniu go przez wierzyciela.

5) Wierzyciel składa pozew do Sądu przeciwko członkowi zarządu spółki z o.o.

6) Sąd wydaje nakaz zapłaty na podstawie pozwu i dołączonych do niego dokumentów.

7) Sąd doręcza członkowi zarządu spółki z o.o. odpis pozwu i nakaz zapłaty.

8) Członek zarządu spółki z o.o. zaskarża nakaz zapłaty i proces sądowy toczy się dalej, a celem procesu sądowego jest rozstrzygnięcie spornych kwestii.

CO MOŻE BYĆ SPORNE?

Fakty, od których zależy odpowiedzialność członka zarządu spółki z o.o.

Członek zarządu spółki z o.o. co do zasady odpowiada za zobowiązania spółki, jeżeli egzekucja przeciwko spółce jest bezskuteczna, ALE od tej reguły są wyjątki ustanowione przez ustawodawcę w przepisie art. 299 § 2 kodeksu spółek handlowych.

Członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności, jeżeli wykaże (czyli ciężar dowodu spoczywa na członku zarządu spółki z o.o.), że:

1) we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości

2) lub w tym samym czasie wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu,

3) albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy,

4) albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody.

PRZYKŁAD

Członek zarządu spółki z o.o. broni się przed roszczeniami udowadniając, że przez Krajowy Rejestr Zadłużonych (w ramach Portalu Rejestrów Sądowych przygotowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości): https://prs.ms.gov.pl/krz we właściwym czasie zgłosił wniosek o ogłoszenie upadłości. W normalnych warunkach członek zarządu musiałby wykazać, że złożył wniosek o ogłoszenie upadłości w terminie 30 dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości (niewypłacalność lub tzw. przesłanka bilansowa – ujemne kapitały).

W czasie trwania epidemii (która się już zakończyła) i trwania stanu zagrożenia epidemicznego (który jeszcze trwa) bieg terminu do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega przerwaniu.

Co ważne – ustawodawca w art. 15zzra ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych wprowadził domniemanie prawne. Jeżeli stan niewypłacalności powstał w czasie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 domniemywa się, że zaistniał z powodu COVID-19.

Jeśli pozwany członek zarządu spółki z o.o. wykaże, że zgłosił w czasie trwania epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego (lub do 30 dni po jego ustaniu) wniosek o upadłość spółki to uwalnia się od odpowiedzialności. Chyba, że wierzyciel (powód) wykaże, że stan wypłacalności zaistniał z innego powodu, niż COVID-19 (ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na powodzie – wierzycielu spółki).

PRZYKŁAD

Członek zarządu spółki z o.o. udowadnia, że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy. To przesłanka trudna do wykazania, ale nie niemożliwa. Przykładem sytuacji braku winy może być np. długotrwała, ciężka choroba członka zarządu sp. z o.o. (np. wielomiesięczny stan śpiączki po wypadku).

PRZYKŁAD

Przesłanka braku szkody – próba wykazania, że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości (oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu) wierzyciel nie poniósł szkody.

Oznacza to, że trzeba byłoby udowodnić fakty, z których wynikałoby, że mimo terminowego zgłoszenia wniosku o upadłość spółki wierzyciel i tak nie zaspokoiłby się z majątku spółki. W tej sytuacji prawidłowego określenia wymaga w jaki momencie doszło niewypłacalności spółki. I sytuację, w której „wierzyciel i tak nie zaspokoiłby się z majątku spółki” należy oceniać przez pryzmat prawidłowej daty niewypłacalności (lub bilansowej przesłanki upadłości).

JAK ZATEM BĘDZIE DALEJ WYGLĄDAŁ PROCES SĄDOWY?

Strony mogą zgłaszać dowody z dokumentów, świadków i wnioskować o opinie biegłych. Dla ustalenia momentu niewypłacalności (a co za tym idzie prawidłowego momentu na wniosek o upadłość spółki, co przekłada się na brak odpowiedzialności członka zarządu spółki) sądy bardzo często dopuszczają dowód z opinii biegłych sądowych z zakresu finansów i rachunkowości. Z kolei jakość samych opinii jest różna i niejednokrotnie istnieje potrzeba składania przez stronę merytorycznych zarzutów do opinii biegłych.

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd wyda wyrok – zasądzi w całości, zasądzi w części lub oddali powództwo. Jednocześnie rozstrzygnie o kosztach postępowania. Od wyroku Sądu I instancji przysługuje apelacja do Sądu II instancji.

Omawiany w tym wpisie temat nadaje się na książkę (której póki co nie planuję pisać – choć w przeszłości zredagowałem książkę w innym temacie: https://www.odszkodowanie-20-lat-wstecz.pl ). Natomiast starałem się temat ten streścić na potrzeby bloga.

W przypadku roszczeń z art. 299 kodeksu spółek handlowych zdecydowanie polecam skorzystanie z usług radcy prawnego lub adwokata. Niekoniecznie moich usług, choć takie sprawy są jednym z preferowanych obszarów mojej praktyki zawodowej. To wbrew pozorom skomplikowane sprawy, a ich wynik jest niepewny – i warto już od początku sprawy przygotować odpowiednią taktykę działania i powierzyć sprawę profesjonaliście. Efekty samodzielnych działań klientów zwłaszcza w tego rodzaju sprawach są często, niestety, nieodwracalne. Stąd też nie polecam w sprawie roszczeń z art. 299 kodeksu spółek handlowych samodzielnych działań – bez radcy prawnego lub adwokata.

Cezary Śpiewak-Dowbór – radca prawny
www.dowbor.pl
e-mail: cezary@dowbor.pl
tel. 505 446 100

Z czym należy zdążyć przed zakończeniem stanu zagrożenia epidemicznego

W normalnych warunkach zarząd spółki ma tylko 30 dni na złożenie wniosku o upadłość spółki, jeśli spółka nie reguluje swoich wymagalnych zobowiązań.

Tzw. specustawa COVID-owa przewidziała zawieszenie biegu terminu na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości – w czasie epidemii i stanu zagrożenia epidemicznego.

Jeżeli podstawa do ogłoszenia upadłości dłużnika powstała w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, a stan niewypłacalności powstał z powodu COVID-19, bieg terminu do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, o którym mowa w art. 21 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega przerwaniu. Po tym okresie termin ten biegnie na nowo.

Jeżeli stan niewypłacalności powstał w czasie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 domniemywa się, że zaistniał z powodu COVID-19.

Zawieszenie biegu terminu oznacza, że termin ten nie biegnie przez czas epidemii i stanu zagrożenia epidemicznego.

Stan epidemii już się zakończył. Gdy zakończy się stan zagrożenia epidemicznego to rozpoczną bieg terminy na złożenie wniosku o upadłość. To bardzo ważny termin, bo determinuje on osobistą odpowiedzialność członków zarządu (lub brak tej odpowiedzialności w razie złożenia w terminie wniosku o upadłość)!

W tej sytuacji każdy, kto jest członkiem zarządu spółki, powinien – jeszcze przed zakończeniem stanu zagrożenia epidemicznego‼️ – zastanowić się czy spółka, którą zarządza reguluje swoje wymagalne zobowiązania

Jeśli spółka nie reguluje swoich wymagalnych zobowiązań to rodzi to ryzyko odpowiedzialności członka zarządu (całym osobistym majątkiem).

Wówczas należy złożyć wniosek o upadłość – przez Krajowy Rejestr Zadłużonych (w ramach Portalu Rejestrów Sądowych przygotowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości): https://prs.ms.gov.pl/krz
(wniosek taki można złożyć samodzielnie albo poprzez profesjonalnego pełnomocnika – radcę prawnego, adwokata lub doradcę restrukturyzacyjnego).

Członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości.

Więcej informacji o regulacji wprowadzonej specustawą znajduje się we wciąż aktualnym wpisie z maja 2020 roku:
https://www.odpowiedzialnosc-czlonka-zarzadu.pl/2020/05/08/odpowiedzialnosc-solidarna-zarzadu-spolki-z-ograniczona-odpowiedzialnoscia-za-zobowiazania-spolki-a-covid-19/

/////////////////////////////////////////

Podstawa prawna:

Art. 299. Kodeksu spółek handlowych

§ 1. Jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania.

§ 2. Członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności, o której mowa w § 1, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub w tym samym czasie wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu, albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody.

Art. 15zzra. ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych

  1. Jeżeli podstawa do ogłoszenia upadłości dłużnika powstała w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, a stan niewypłacalności powstał z powodu COVID-19, bieg terminu do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, o którym mowa w art. 21 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega przerwaniu. Po tym okresie termin ten biegnie na nowo. Jeżeli stan niewypłacalności powstał w czasie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 domniemywa się, że zaistniał z powodu COVID-19.

Cezary Śpiewak-Dowbór – radca prawny
www.dowbor.pl
e-mail: cezary@dowbor.pl
tel. 505 446 100

Powstanie długów po złożeniu wniosku o upadłość a odpowiedzialność członków zarządu

Odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania spółki w sytuacji, gdy egzekucja przeciwko niej okaże się bezskuteczna często jest przedmiotem wyroków sądów. Orzecznictwo jednak nie jest tu jednolite. W wyrokach sądów spotykamy rozbieżne poglądy. W orzeczeniach sądów powszechnych kreują się dwa dominujące poglądy co do tego, czy członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością odpowiada za zobowiązania powstałe po złożeniu przez niego wniosku o ogłoszenie upadłości.

Zgodnie z pierwszym poglądem członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością odpowiada tylko za te zobowiązania, które powstały przed dniem złożenia przez niego wniosku o ogłoszenie upadłości.

W wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 kwietnia 2018 roku w sprawie
o sygnaturze akt I AGa 105/18
wyraźnie wskazał, że:

„Odpowiedzialność z art. 299 §1 k.s.h. nie obejmuje zobowiązań powstałych
po zgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości.”

Dalej, w tym samym wyroku czytamy:

Za właściwą bowiem, z punktu widzenia założeń przepisu art. 299 k.s.h. i celu zawartego w nim unormowania, cezurę czasową rozgraniczającą, ze względu
na moment ich powstania, zobowiązania, za które ponoszą odpowiedzialność członkowie zarządu spółki z o.o. uznać należy dzień zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki.
W odniesieniu bowiem do zobowiązań spółki powstałych po zgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości, poprzedzające powstanie zobowiązania zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości jest zgłoszeniem dokonanym we właściwym czasie
w tym znaczeniu, że także w takiej sytuacji uzasadnione jest stwierdzenie braku związku przyczynowego pomiędzy sprawowaniem funkcji przez członka zarządu spółki a szkodą jej wierzyciela.”

W tym miejscu należy od razu zwrócić uwagę na fakt, że złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie, nie zawsze zwalnia członka zarządu od odpowiedzialności
za zobowiązania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Może bowiem zdarzyć się,
że wniosek nie wywoła skutków prawnych, jak choćby, kiedy następuje umorzenie postępowania, ze względu na np. brak środków na jego prowadzenie.

W przedmiocie braku odpowiedzialności członków zarządu spółki na gruncie artykułu 299 k.s.h. za zobowiązania powstałe po złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości wypowiedział się także szeroko Sąd Najwyższy. Na ten przykład, w wyroku z dnia 25 września 2014 roku
w sprawie o sygnaturze akt II CSK 790/13
podnosi:

„Słusznie także skarżący powołali się na naruszenie przez Sąd Okręgowy art. 299 § 2
w zw. z art. 299 § 1 k.s.h. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie,
że odpowiedzialność członków zarządu spółki z o.o. za jej zobowiązana obejmuje również zobowiązania, które powstały po złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości.

W odniesieniu do zobowiązań spółki z o.o. powstałych po złożeniu wniosku
o ogłoszenie upadłości (…) zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie (art. 299 § 2 k.s.h.) prowadzi do przerwania związku przyczynowego pomiędzy sprawowaniem funkcji piastuna organu zarządzającego spółki a szkodą wierzyciela

Podobny pogląd odnajdziemy w wyroku z dnia 25 listopada 2010 roku w sprawie
o sygnaturze akt III CNP 3/10
:

„(…) nie ma podstaw – wbrew stanowisku przyjętemu w skardze – aby stanowiące przedmiot bezskutecznej egzekucji zobowiązanie Spółki wobec skarżącej z tytułu wynagrodzenia syndyka, niepokrytego z masy upadłości, uznać za zobowiązanie objęte przewidzianą w art. 299 k.s.h. odpowiedzialnością członka zarządu lub likwidatora.
W wypadku takiego zobowiązania nie zachodzi sytuacja, w której istnieje czasowy związek odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 k.s.h. z pełnieniem funkcji członka zarządu lub likwidatora. Zobowiązanie Spółki wobec skarżącej z tytułu wynagrodzenia syndyka, zaliczanego do kosztów postępowania upadłościowego, jeszcze bowiem nie istniało, ściślej – jego podstawa, w toku postępowania likwidacyjnego Spółki, a powstało dopiero na skutek powołania syndyka – w związku z ogłoszeniem upadłości – i podjęciem przez niego w postępowaniu upadłościowym czynności, uzasadniających przyznanie stosownego wynagrodzenia. „

oraz w wyroku z dnia 30 września 2004 roku w sprawie o sygnaturze akt IV CK 49/04:

„Natomiast w odniesieniu do zobowiązań spółki powstałych po zgłoszeniu wniosku
o ogłoszenie upadłości, poprzedzające powstanie zobowiązania zgłoszenie wniosku
o ogłoszenie upadłości jest zgłoszeniem dokonanym we właściwym czasie w tym znaczeniu, iż także w takiej sytuacji uzasadnione jest stwierdzenie braku związku przyczynowego pomiędzy sprawowaniem funkcji przez członka zarządu spółki a szkodą jej wierzyciela. W odniesieniu do tej drugiej grupy zobowiązań odpowiedzialność członków zarządu jest w związku z tym w zasadzie zawsze wyłączona. „

Zatem koniecznym elementem do uznania odpowiedzialności członka zarządu określonej w art. 299 k.s.h. jest istnienie związku przyczynowego pomiędzy sprawowaniem funkcji przez członka zarządu a szkodą jej wierzyciela, która musi być zasklepiona brakiem podjęcia przez niego czynności stricte określonych w komentowanym przepisie i zwalniających go z tej odpowiedzialności. Nie można skutecznie wytoczyć przeciwko niemu roszczenia, gdy ten uczynił zadość ciążącym na nim obowiązkom.

Według drugiego z poglądów w omawianym zakresie, a odnoszącym się
do odpowiedzialności na gruncie art. 299 k.s.h. Warto tutaj przytoczyć treść orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2019 roku w sprawie o sygnaturze akt III CZP 78/18, zgodnie z którym zgłoszenie spóźnionego wniosku o ogłoszenie upadłości spółki nie jest przesłanką wyłączającą odpowiedzialność członka zarządu za zobowiązania powstałe
po dokonaniu tej czynności.

„W ocenie składu orzekającego, analiza treści art. 299 § 1 k.s.h. nie pozwala uznać zgłoszenia spóźnionego wniosku o ogłoszenie upadłości za przesłankę wyłączające odpowiedzialność członka zarządu za zobowiązania powstałe po dokonaniu tej czynności. Przepis ten nie różnicuje zobowiązań spółki z ograniczoną odpowiedzialnością – dla ewentualnego przypisywania odpowiedzialności członkowi zarządu – w zależności od czasu ich powstania. Odpowiedzialność ta rozciąga się zatem na każdego zobowiązania spółki, bez jego powiązania ze wskazaną cezurą czasową.
Do zwolnienia się z tej odpowiedzialności – stosownie do art. 299 § 2 k.s.h. – nie wystarczy wykazanie tylko, że wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony. Konieczne jest udowodnienie przez pozwanego członka zarządu, że uczyniono to we właściwym czasie.”

Ten pogląd zdecydowanie o wiele bardziej restrykcyjnie podchodzi do kwestii odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki. W przytaczanym wyroku skład orzekający stoi na stanowisku, że komentowany przepis nie różnicuje zobowiązań spółki według kryterium czasu ich powstania. To orzeczenie jest o tyle istotne, że zostało wydane
po obszernej analizie i polemice z dotychczasowym, zbieżnym orzecznictwem wyrażającym,
że zarząd nie odpowiada za zobowiązania spółki powstałe po złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości.

Swego rodzaju „złamanie” dotychczasowej linii orzeczniczej, która dominowała w polskim systemie prawnym od wielu lat prowadzi do wniosku, że wyrażone przez Sąd Najwyższy
we wskazanej uchwale stanowisko należy traktować jako na nowo ukierunkowujące sposób orzekania w sprawach o podobnych stanach faktycznych w przyszłości. To mniej korzystne rozwiązanie dla zarządzających sprawami spółki stanie się jednocześnie przychylne dla wierzycieli.

Właściwy czas na złożenie wniosku o upadłość spółki z ograniczoną odpowiedzialnością

Zgodnie z art. 299 § 2 kodeksu spółek handlowych członek zarządu może uwolnić się od odpowiedzialności za zobowiązania spółki, która szerzej opisywana jest w innych wpisach na moim blogu, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub w tym samym czasie wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu, albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody.

Trzeba rozważyć co oznacza „właściwy czas”, który członkowie zarządu mają na zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości – tak, aby skutkował zwolnieniem ich z przedmiotowej odpowiedzialności.

W orzecznictwie sądów podkreśla się, że powyższe pojęcie powinno być interpretowane z uwzględnieniem przepisów zawartych w prawie upadłościowym, jednak nieuzasadnione jest ich automatyczne, dosłowne przenoszenie na grunt rozpatrywania odpowiedzialności członków zarządu z art. 299 kodeksu spółek handlowych. Takie stwierdzenie ma znaczenie przede wszystkim ze względu na ustanowiony w prawie upadłościowym termin na zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości, który w obecnym stanie prawnym wynosi „nie później niż trzydzieści dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości”. Dyrektywa braku mechanicznego przeniesienia tego terminu przy interpretacji „czasu właściwego” w rozumieniu art. 299 kodeksu spółek handlowych spowodowała, że ze względu na duże niedookreślenie pojęcia, w orzecznictwie pojawiły się próby jego większego, osobnego uściślenia. W wyniku interpretacji sądów „czas właściwy” to taki moment, w którym wprawdzie wszystkich wierzycieli nie da się już zaspokoić, ale istnieje jeszcze majątek spółki pozwalający na co najmniej częściowe zaspokojenie jej wierzycieli w postępowaniu upadłościowym. Innymi słowy, jest to czas, gdy wprawdzie dłużnik spłaca jeszcze niektóre długi ale wiadomo już, że ze względu na brak środków nie będzie mógł zaspokoić wszystkich swoich wierzycieli. Nie jest to jednak moment, gdy pierwszy dług nie zostanie spłacony z jakichkolwiek powodów. Z drugiej strony, żeby nie narazić się na zarzut zbyt późnego zgłoszenia wniosku nie może to być również czas, gdy dłużnik przestał już całkowicie spłacać swoje długi i nie ma majątku na ich zaspokojenie.

Sądy starając się znaleźć złoty środek zalecają zachować elastyczność ocen w zależności od okoliczności danego przypadku, a w szczególności biorąc pod uwagę ogólną sytuację majątkową i finansową spółki oraz możliwość pozyskania środków na spłatę zobowiązań. Podkreślić trzeba, że nie każde trudności finansowe i niespłacenie długu w terminie stanowi podstawę do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Mimo przejściowego braku płynności spółki istotne z punktu widzenia „czasu właściwego” na zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości jest to czy spółka kontynuuje działalność, nie uszczupla majątku, płaci pracownikom, reguluje należności publiczno-prawne, posiada perspektywy na uzyskanie środków pieniężnych niepochodzących z działalności, lecz od dłużników spółki oraz czy jej opóźnienia w zapłacie należności dotyczą tylko niektórych kontrahentów. Ważnym jest również przyczyna niespłacania zobowiązań, musi być to przyczyna ekonomiczna, a nie np. to, że dłużnik nie płaci należności dlatego, że kwestionuje jej zasadność. Istotnym kryterium jest także to czy zobowiązania spółki, łącznie z niewymagalnymi nie przekroczyły wartości majątku spółki.

Ocena odpowiedniego momentu na zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości w konkretnym stanie faktycznym ze względu na niedookreślenie pojęcia „czasu właściwego” bywa problematyczna. Jednakże kierując się powyższymi kryteriami wskazywanymi w orzecznictwie członkowie zarządu spółki powinni być w stanie określić czy podejmując kolejne kroki obciążające majątek spółki – zamiast wnosić o ogłoszenie jej upadłości narażają się (ze względu na brak bądź spóźnioną reakcję) na odpowiedzialność z art. 299 kodeksu spółek handlowych.